W pierwszą rocznicę rosyjskiej inwazji na Ukrainę Parlament Europejski przyjął rezolucję popierającą Ukrainę i jej obywateli, którzy odważnie walczą o swoją wolność, bezpieczeństwo osobiste, demokrację i prawa człowieka.

W rezolucji, na której silne piętno odcisnęła Grupa S&D, PE wzywa do wyciągnięcia wniosków z dwunastu miesięcy ogromnego ludzkiego cierpienia, brutalnych zbrodni i zniszczeń.

Grupa S&D wzywa państwa członkowskie UE i ich międzynarodowych partnerów do skuteczniejszych wysiłków politycznych, wojskowych i dyplomatycznych, aby raz na zawsze położyć kres agresywnej wojnie Rosji. Nalega jednak na to, aby jakiekolwiek pokojowe rozwiązanie wojny opierało się na pełnym poszanowaniu niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, na odpowiedzialności za zbrodnię agresji i wszystkie zbrodnie wojenne, a także na reparacjach dla Ukrainy w celu sfinansowania jej odbudowy.

Jednocześnie wzywa państwa członkowskie do znacznego zwiększenia i przyspieszenia wsparcia wojskowego, aby nie tylko umożliwić Ukrainie obronę przed rosyjskimi atakami, ale również pozwolić jej odzyskać pełną kontrolę nad całym terytorium uznanym przez społeczność międzynarodową. Państwa członkowskie UE, Stany Zjednoczone, Zjednoczone Królestwo i Kanada powinny szybko wywiązać się z obietnicy dostarczenia Ukrainie nowoczesnych czołgów.

Pedro Marques, wiceprzewodniczący Grupy S&D, odpowiedzialny za sprawy zagraniczne, powiedział:

- Rok brutalnej rosyjskiej wojny napastniczej przeciwko Ukrainie doprowadził do śmierci tysięcy niewinnych ludzi, zniszczenia kraju oraz wzrostu niepewności i cierpienia na świecie.

- Byliśmy po stronie Ukrainy przez cały ten czas i będziemy ją wspierać tak długo, jak to będzie konieczne. Ukraińcy mogą liczyć na nasze niesłabnące wsparcie polityczne, dyplomatyczne, humanitarne, finansowe i militarne. Rosyjski reżim może liczyć na naszą determinację, jeśli chodzi o osłabienie jego finansowej i militarnej zdolności do kontynuowania tej wojny napastniczej, która rażąco łamie prawo międzynarodowe i zagraża całemu międzynarodowemu porządkowi opartemu na zasadach.

- Jedność Europy jest naszą największą siłą w walce z rosyjskim agresorem. To wstyd, że EPL próbuje stworzyć fałszywe wrażenie podziałów, podczas gdy inni wzywają UE i jej państwa członkowskie do jedności i determinacji. To wstyd, że niektórzy w szeregach EPL flirtują, a nawet sprzymierzają się ze starymi przyjaciółmi Putina ze skrajnej prawicy, takimi jak pan Berlusconi.

Włodzimierz Cimoszewicz, sprawozdawca pomocniczy Grupy S&D ds. Rosji i Ukrainy oraz negocjacji rezolucji, powiedział:

- Rosyjska wojna napastnicza trwa. Ma ona już przerażające konsekwencje. Prawdopodobnie stanie się bardziej brutalna, zanim się skończy. Musimy nadal udzielać wszelkiej pomocy ukraińskiemu narodowi. Pomożemy odbudować ten kraj po wojnie. Chcemy, aby Ukraina dołączyła do nas w Unii Europejskiej.

- Pojawiają się apele o rozwiązanie dyplomatyczne, ale kto i za jaką cenę miałby zapłacić za taki pokój? Musimy zapewnić, aby żadna część terytorium Ukrainy nie pozostała pod rosyjską okupacją i aby żaden obywatel Ukrainy lub inny obywatel nie czuł się zagrożony lub atakowany za swoje pragnienie życia w pokoju, bezpieczeństwie i dobrobycie oraz w poszanowaniu europejskich wartości i zasad. Dyplomacja jest często najlepszym rozwiązaniem, ale nie zawsze tak jest. Nie możemy powtórzyć błędu takiego jak w Monachium w 1938 roku. Nie możemy pozwolić na to, aby Donbas czy Krym stały się „Krajem Sudetów” („Sudetenland”) Ukrainy.

Zaangażowani europosłowie
Wiceprzewodniczący
Portugalia
Kontakt(y) prasowy(e) S&D