Na wniosek Socjalistów i Demokratów Parlament debatuje dziś nad sytuacją na Węgrzech i w Polsce, ponieważ obydwa kraje wciąż przekraczają granice w zakresie podważania praworządności, demokracji i praw podstawowych.

W rezolucji, która zostanie jutro poddana pod głosowanie, Grupa S&D przypomina, że państwa członkowskie muszą przestrzegać prymatu prawa UE oraz wzywa Radę i nową Komisję Europejską do wykorzystania wszystkich instrumentów, jakimi dysponują, w tym do wszczęcia postępowań w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego oraz wniosków o zastosowanie środków tymczasowych do Trybunału Sprawiedliwości w celu obrony demokracji w Europie. Grupa S&D domaga się także ustanowienia nowego unijnego mechanizmu dotyczącego demokracji, praworządności i praw podstawowych w celu corocznego, niezależnego przeglądu sytuacji we wszystkich państwach członkowskich, wraz z konkretnymi zaleceniami oraz potencjalnymi konsekwencjami budżetowymi.

Grupa S&D popiera organizacje pozarządowe i społeczeństwa obywatelskie w obu krajach, które kontynuują ważną pracę w terenie pomimo wrogiego pod względem politycznym otoczenia ze strony tamtejszych rządów.

Eurodeputowany S&D, Juan Fernandez López Aguilar, sprawozdawca PE ds. Polski oraz przewodniczący Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych powiedział:

- W ciągu zaledwie kilku lat rząd PiS wprowadził szereg reform, które w drastyczny sposób zmieniają charakter demokracji w Polsce. Po przejęciu i sparaliżowaniu Trybunału Konstytucyjnego oraz całkowitym upolitycznieniu Krajowej Rady Sądownictwa, PiS osiągnął teraz bezprecedensowy poziom w kwestii podważania demokracji. Jak usłyszeliśmy na dzisiejszym spotkaniu w Strasburgu z udziałem kilkorga polskich sędziów, grożą im surowe postępowania dyscyplinarne oraz kampanie nienawiści za obronę niezależności sądownictwa! Ponadto nowa ustawa, która jest obecnie w polskim Senacie, ułatwiłaby karanie lub zwalnianie sędziów, krytycznych wobec rządowych reform sądownictwa, które zostały uznane za sprzeczne z prawem UE przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości! Stanowi to egzystencjalne zagrożenie nie tylko dla poszczególnych sędziów, ale także dla jednej z podstawowych zasad UE: jednolitego stosowania i pierwszeństwa prawa UE we wszystkich państwach członkowskich.

- Przyjmujemy z zadowoleniem wczorajszą decyzję Komisji Europejskiej dotyczącą zwrócenia się do Trybunału Sprawiedliwości UE o wprowadzenie środków tymczasowych, nakazujących Polsce zawieszenie funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Wzywamy Komisję Europejską do dalszego korzystania z wszelkich prawnych i politycznych narzędzi, aby zapobiec wejściu w życie nowej ustawy. Nie może być kompromisu, jeśli chodzi o przestrzeganie praworządności.

Sylwia Spurek, eurodeputowana S&D i sprawozdawczyni pomocnicza ds. Węgier dodała:

- Spójrzmy prawdzie w oczy: Procedura na podstawie art. 7 nie działa. Nie tylko w przypadku Polski, ale także jeśli chodzi o Węgry. Po naruszeniu niezależności sędziów i wolności słowa, rząd Viktora Orbána próbuje ograniczyć sposób, w jaki prowadzone są instytucje kultury i sztuki. Poprzez restrukturyzację finansowania i kierowania instytucjami kultury, Orban dąży do objęcia instytucji kultury swoją polityczną kontrolą. Wydaje się niestety, że rząd Orbána jest w stanie działać z poczuciem całkowitej bezkarności. Nieregularne i nieprzejrzyste przesłuchania odbywające się na podstawie art. 7, bez udziału Parlamentu Europejskiego, nie przyniosły żadnego postępu, ani konkretnych zaleceń.

- Dlatego też nadszedł czas na nowe mechanizmy. Na początek powiążmy stopień przestrzegania praworządności przez dany kraj z unijnymi funduszami. Wydaje się, że jest to jedyne realne rozwiązanie, umożliwiające wprowadzenie zmian w Polsce i na Węgrzech oraz jedyne rozwiązanie skutecznie odstraszające inne kraje od naruszania zasad UE.

Zaangażowani europosłowie
Kontakt(y) prasowy(e) S&D