Parlament Europejski głosował dziś nad rezolucją w sprawie kryzysu politycznego w Mołdawii, do którego doszło po unieważnieniu w ubiegłym miesiącu wyborów burmistrza stolicy kraju, Kiszyniowa.

 

Grupa S&D nie mogła głosować za jej przyjęciem, ponieważ nie zgadzamy się z zawartym w rezolucji apelem o natychmiastowe zawieszenie wsparcia finansowego UE dla Mołdawii. Podzielamy głębokie zaniepokojenie z powodu nadmiernej ingerencji władzy sądowniczej w proces wyborczy i unieważnienia wyniku wyborów w Kiszyniowie. Uważamy jednak, że jedynymi ofiarami odcięcia pomocy finansowej byliby obywatele Mołdawii.

 

Victor Boştinaru, wiceprzewodniczący Grupy S&D, odpowiedzialny za sprawy zagraniczne, powiedział:

 

- Unieważnienie wyborów burmistrza Kiszyniowa, to bardzo niefortunna sytuacja. Nie możemy jednak pozwolić na to, aby ta gra miała polityczny charakter i by odbiła się ona kosztem całego kraju i jego obywateli. EPL od zbyt długiego czasu prowadzi tę grę przeciwko rządowi Mołdawii. Musimy zdecydować: albo mówimy, że chcemy w Mołdawii rządów prawa, w którym to przypadku nie możemy żądać, aby decyzja wydana przez sąd pierwszej instancji, sąd apelacyjny i Sąd Najwyższy została uchylona; lub też mówimy, że rządy prawa mają zastosowanie tylko wtedy, gdy jest to dla nas wygodne.

 

- W Grupie S&D mamy wyraźne stanowisko w tej sprawie: praworządność jest kluczową zasadą i nie można jej kwestionować w ramach politycznych gier. Przyjmujemy z zadowoleniem gotowość rządu Mołdawii do wprowadzenia wszelkich niezbędnych poprawek, tak aby przyszłe wybory - łącznie z wyborami parlamentarnymi - mogły odbyć się bez ryzyka powtórzenia się takich sytuacji, z jaką mamy do czynienia w Kiszyniowie.

 

- Jedno jest oczywiste: wybory w Kiszyniowie nie mają nic wspólnego z pomocą makrofinansową (MFA) i wsparciem budżetowym dla Mołdawii i nie mogą w żaden sposób na nie wpłynąć. Wstrzymując je, nie uczynilibyśmy nic poza skazaniem Mołdawii na finansowe i gospodarcze problemy oraz izolację; jedyną wygraną byłaby w takim wypadku Rosja.

 

Rzecznik Grupy S&D do spraw zagranicznych, Knut Fleckenstein powiedział:

 

- Do unieważnienia wyborów burmistrza Kiszyniowa doszło w krytycznym momencie i jest ono rzecz jasna bardzo niepokojące. Nasza Grupa wyraziła głębokie zaniepokojenie z powodu sposobu, w jaki podjęto tę decyzję i wyraźnie opowiada się po stronie mołdawskich obywateli, którzy protestują, domagając się, by uszanowano ich głosy.

 

- Nie byliśmy jednak w stanie poprzeć tej rezolucji, która domaga się natychmiastowego zawieszenia wszelkiego rodzaju wsparcia finansowego dla tego kraju, gdyż ostatecznie obróciłoby się to przeciwko mieszkańcom Mołdawii; zasługuje to na staranną ocenę faktów i sytuacji na miejscu.

 

 

Kontakt(y) prasowy(e) S&D