W dzisiejszym oświadczeniu w czasie sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego wiceprzewodnicząca Grupy S&D, Kati Piri, wezwała do natychmiastowej reakcji UE w odpowiedzi na rozpoczęcie tureckiej operacji wojskowej w północnej Syrii.

- W niedzielę wieczorem prezydent USA Trump dał prezydentowi Erdoganowi „carte blanche” do inwazji na północno-wschodnią Syrię, co dziś właśnie Turcja zrobiła. Kierowane przez Kurdów Syryjskie Siły Demokratyczne zawsze były najbliższym sojusznikiem społeczności międzynarodowej w walce z Państwem Islamskim. To one toczyły walkę w terenie. Ponad 10.000 osób oddało życie za pokój i bezpieczeństwo nas wszystkich. I po co, skoro teraz dżihadyści wykorzystają turecką inwazję, aby się przeorganizować i kontynuować okrutną przemoc w Syrii i na całym świecie?

- Turcja twierdzi, że chce stworzyć tak zwaną „bezpieczną strefę”. Tymczasem tak naprawdę tworzy ona strefę wojenną. Obawy Ankary dotyczące bezpieczeństwa nie mogą i nie zostaną rozwiązane przez użycie siły. Grupa S&D zdecydowanie potępia to nielegalne wtargnięcie. Wzywamy wysoką przedstawiciel, by użyła wszystkich dostępnych jej instrumentów i środków karnych, żeby wywrzeć presję na Turcję, aby natychmiast zaczęła przestrzegać prawa międzynarodowego i humanitarnego oraz zagwarantowała bezpieczeństwo ludności w północno-wschodniej Syrii.

- Po wszystkich zabójstwach, masowych wysiedleniach i okropnościach epoki Państwa Islamskiego obywatele północno-wschodniej Syrii mają obecnie do czynienia z nowym wybuchem przemocy; mało tego, zostali oni porzuceni przez międzynarodowych sojuszników. Po ogromnych poświęceniach, jakie ponieśli dla naszego bezpieczeństwa, wbicie noża w plecy naszych kurdyjskich sojuszników po prostu nie wchodzi w grę.

Kontakt(y) prasowy(e) S&D